Blog

Black Friday, czyli szał zakupowy przed Bożym Narodzeniem, który przyszedł do nas ze Stanów Zjednoczonych. Na zachodzie to istne szaleństwo, ludzie koczujący przed sklepami po kilka lub nawet kilkanaście godzin, aby upolować swoją wymarzoną rzecz za naprawdę niską cenę. Wielu z nas czeka z zakupem swojej wymarzonej sukienki, nowego laptopa czy butów na ten właśnie jeden dzień w roku, w którym sprzedawcy zachęcają nas niesamowitymi obniżkami regularnych cen danych produktów. Czy naprawdę warto? W Stanach Zjednoczonych ogłaszane promocje przed Black Friday są faktycznie urzeczywistniane, nie bez powodu ludzie są skłonni poświęcić cały dzień na stanie w kolejkach i przepychanki w sklepach. Często drogie, a nawet luksusowe produkty można wtedy kupić za przysłowiowe grosze. Efektem tego są miliony ludzi szturmujących sklepy tego dnia, a przeciętnie Amerykanin wydaje wtedy około czterysta dolarów. 

Czy w Polsce też warto? Zdania są podzielone. Niektórzy faktycznie są w stanie upolować coś podczas Black Friday w satysfakcjonującej cenie, ale tak naprawdę większość promocji jakie oferują nam sprzedawcy tego dnia są niewielkie. W poprzednim roku oszacowano, że ceny poszły w dół zaledwie o 3,5%, a niektóre sklepy w ogóle nie brały w tym przedsięwzięciu udziału. Nawet gdy wydaje nam się, że znaleźliśmy coś w mocno obniżonej cenie, warto się jednak zastanowić dwa razy zanim sięgniemy po ten produkt. Koniec końców może się okazać, że wcale nie wyszliśmy na tym tak korzystanie jak nam się wydawało. Dużo się mówi w ostatnich latach o chwytach marketingowych i oszustwach, jakie stosuje się na polskim rynku podczas Black Friday, dlatego trochę wam o tym opowiem i postaram się przygotować na to, jak nie zostać oszukanym podczas tego szaleństwa. 

3 rady na to jak nie dać się oszukać podczas zakupów z okazji Black Friday. 

1. Nie kupuj pod wpływem chwili 

Ogólnie rozpowszechnione szaleństwo tego dnia zachęca nas, abyśmy akurat wtedy udali się na zakupy do naszego ulubionego sklepu. Pod wpływem ogromnej ilości tabliczek z charakterystycznym znaczkiem promocji, prawdopodobnie na coś się skusimy. Bo kiedy jak nie teraz? Znajdziemy niesamowitą parę butów, gdzie na metce zobaczymy, że towar został znacznie przeceniony i pomyślimy, że lepszej okazji nie będzie. To bardzo złudne, a marketingowcy doskonale wiedzą jak skusić nas na coś czego albo wcale nie potrzebujemy albo nawet nie chcemy. Po Black Friday będzie jeszcze mnóstwo okazji na szukanie promocji, ponieważ ten jeden dzień otwiera tak naprawdę sezon obniżek, który trwa aż do Bożego Narodzenia. Ale wracając, to co widnieje na metce nie zawszę jest prawdą, dużo mówi się o podwyższaniu przez sprzedawców cen przed Czarnym Piątkiem i obniżaniu ich do ceny wyjściowej właśnie w ten dzień. Także warto przez chwile zastanowić się, zanim popędzimy do kasy. 

2. Zastanów się zanim kupisz coś z promocji 2+1 

Promocje typu 2+1 pojawiają się znacznie częściej niż tylko w Black Friday, ale nie ma ich w tego aż tak wiele. Ma nas to nakłonić do kupna większej ilości produktów niż tak naprawdę potrzebujemy. Ale jak nie skusić się na zakup, kiedy trzeci produkt dostajemy za darmo? Sprzedawcy w drogeriach namówią nas prawdopodobnie na kupno naszego ukochanego kremu w tej promocji, ponieważ, w teorii, za cenę dwóch będą należeć nam się trzy. Czy to nie brzmi wspaniale? Otóż brzmi, i ten chwyt marketingowy wcale nie jest taki zły. Aczkolwiek, warto to przemyśleć, aby nie skończyć z trzema kremami tej samej marki, bo często promocje obejmują tylko jedną markę, a równocześnie z pięcioma innymi, które kupiliśmy wcześniej. W którymś momencie jeden się przeterminuje i trafi do kosza, a to, nawet jeśli dostaliśmy to „za darmo”, choć tak oczywiście nie jest, jest stratą pieniędzy. 

3. Kupuj świadomie 

Warto pamiętać o tym, że nasze ulubione produkty i tak, w którymś momencie zostaną przecenione. Nie dajmy omamić się sprzedawcom, którzy wmawiają nam, że tylko tego danego dnia kupimy tę rzecz w takiej cenie. Wyprzedaże pojawiają się w sklepach regularnie przynajmniej kilka razy w roku. A jeżeli zależy ci na czymś konkretnym, warto znaleźć to na stronie internetowej sklepu i zaobserwować produkt, dzięki czemu będziemy na bieżąco z każdą obniżką ceny. Pozwoli to kupić nam tę rzecz w satysfakcjonującej nas cenie. Wskazane byłoby również, jeżeli chcemy dołączyć do wariactwa tego dnia, pójść do galerii tylko i wyłącznie w konkretnym celu. Jeżeli pójdziemy tak po prostu połazić po sklepach, na sto procent, przyniesiemy coś czego tak naprawdę nie potrzebujemy. Będzie to kolejna bezsensowna rzecz zajmująca nasze miejsce w szafie. Kto nie ma rzeczy, w których wyszedł tylko raz w życiu lub w ogóle, niech pierwszy rzuci kamieniem. Dlatego usiądźcie wcześniej przed laptopem czy telefonem, znajdźcie coś co wam się podoba, a do centrum handlowego idźcie tylko dopełnić formalności. Naprawdę polecam zrobić sobie screena przedmiotu, który nas interesuje jakiś czas przed i sprawdzić różnicę w cenie podczas Black Friday. Może się okazać, że będzie znikoma.